Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. — Phil Bosmans

niedziela, 22 stycznia 2012

Nic dwa razy się nie zdarza...

Nic dwa razy się nie zdarza...
a jednak, postanowiłam po raz drugi zacząć prowadzić ten blog.
Nie planowałam kontynuować, ale zdarzyło się coś co sprawiło, że poczułam się strasznie nieswojo.
Otóż całkiem niedawno, a dokładnie dwa dni temu, pewna dziewczyna? kobieta? trudno mi określić wiek, napisała do mnie baaaardzo długiego maila, który zawierał w sobie żal, że w sposób dla niej niezrozumiały zakończyłam coś co pomogło jej zrozumieć, że to nie tak, że wszyscy wokół są tacy poukładani, albo super inteligentni, dobrzy, elokwentni itp. itd ale, że są też tacy jak ja nijacy, zwykli i nudni (no może trochę delikatniej to napisałaś Aniu ale podsumowując taki był sens tej wypowiedzi), i że tacy jak ja też  mogą coś napisać , coś co w swej zwykłości i nijakości pokazuje, że tak do końca nie jest nijakie bo moje własne. Trochę to zaplątałam, sens tej mojej pokręconej myśli jest taki, że nawet takie nudy jak moje( takiego maila też od kogoś dostałam) dają komuś motywację do bycia sobą i zarazem do pozbycia się wrażenia, że jest się nieudacznikiem. że życie jest bez sensu i takie tam różne "dobijacze"
Postanowiłam więc wznowić i kontynuować moje zapiski dnia codziennego, dla innych, dla moich dwóch najwspanialszych córek, które od roku czekają na mój wpis, i dla mnie samej.
Nie obiecuję, że będę to robić systematycznie ale postaram się wpadać tu najczęściej jak będę mogła.
Nie wszystkie postanowienia noworoczne muszą zaczynać się od pierwszego dnia Nowego Roku prawda ?:)

Tych postanowień miałam sporo :)
Już po kilku dniach z części zrezygnowałam, w niektórych jeszcze trwam, a w pojedynczych może wytrwam.

Obecnie większość czasu poświęcam na pracę oraz organizację budowy mojego wymarzonego domku, co właściwie dużo nie  różni się od mojej pracy :(
Zmienił się projekt, ponieważ po burzliwych rodzinnych naradach okazało się, że w każdym z gotowych projektów mamy przeróbek taki ogrom, że w tej samej kwocie zrobimy projekt gotowy tylko dla nas. Tak też się stało.
 To jest ostateczny projekt naszego domku





prosty w wyglądzie, prosty w budowie, prosty w obsłudze 


Projekty wnętrz w większości już są. I tu też nic zaskakującego nie będzie ... ale to następnym razem. 

Pozdrawiam wszystkich, którzy tu czasem zaglądają w poszukiwaniu nowego wpisu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails