Jak to jest, że kiedy doradzamy innym jest to takie proste, a kiedy sami musimy podjąć decyzje okazuje się to ponad nasze siły?
Projektowałam niejedno wnętrze, nie miałam problemu z doborem stylu, eliminowaniem elementów zbędnych, decyzja co na podłogę itp...itd...
Siedzę właśnie przed projektem swojego własnego domku i co? i pustka, całkowita, przerażająca pustka. Chciałabym by wnętrza były, nowoczesne ale i klasyczne, awangardowe ale przytulne, trochę rustic, trochę pop art, taki misz-masz, ale nie kicz. No i co? NO I NIC!!!
Postawiłam ściany parteru i ...
czy tak już musi być, że szewc bez butów chodzi ?