Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. — Phil Bosmans

wtorek, 18 stycznia 2011

Ostatnio mam problemy techniczne z programem do projektowania, jeszcze zdążyłam zrobić łazienkę na parterze ale na I pietrze już tylko jedną ścianę. Tzn. tylko jedną ścianę mogę zapisać jako 3D ponieważ tam gdzie występują skosy już niestety żadne zaklęcia nie pomagają. To co mam to pokażę, to czego nie mam nie pokażę :) Odkrywcze prawda?
No ale martwić się będę później, jak wrócę z zakopiańskich wojaży. Tak, tak chwalę się-w niedzielę wyjeżdżam z całym "przychówkiem" na narty. Ciesze się, bowiem po kilku dniach przebywania moich ukochanych pociech (ja naprawdę uwielbiam swoje dzieci) w domu osiwiałam, schudłam, mam poprzygryzane usta i starte zębiszcza. Już pisałam, że kiedy ja coś wymyślę to jest względny spokój, kiedy same muszą zająć się sobą świat czeka zagłada. Jestem mamą z reguły pracującą w domu. Ten kto tak ma wie, że otoczenie nie może tego pojąć, że jak w domu to w tymże domu niekoniecznie mam czas coś zrobić dla domu, bowiem pracuję. Schemat ogólnie przyjęty jest taki, że do pracy się chodzi, a jeśli nie to nie ma pracy.
Zawiłe? Tylko wtedy gdy inni nie chcą tego zrozumieć.
Zauważył to już mój małżonek, który nawet jeśli pracę może wykonać w domu to ucieka do firmy, bo wie, że raczej w domu nie popracuje, bo przecież skoro jest w domu to nie pracuje .... itd. Przykładów można by mnożyć, ale kogóż to ciekawi ...
Teraz wspomniana łazienka na dole:



a to na pietrze, ma być w kolorach białym i czarnym:

no to na tyle z pomysłów na wnętrza, może uda mi się przed wyjazdem ustalić przyczynę braku współpracy z moim programikiem, to jeszcze zamieszczę pozostałe ściany.
A teraz pędzę robić przegląd rzeczy potrzebnych do wyjazd.
Miłego dnia życzę wszystkim, którzy tu zaglądają :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails